piątek, 5 października 2012

Vintage Dots

Mimo, że dawno mnie tu nie było mam materiał na bloga ale brak internetu. Doskwiera mi strasznie bo nie mogę polować na pin upowe dodatki i sukienki ale dostrzegłam też bardzo pozytywne strony. Ostatnio byłam na wyjeździe na wieś, pojechałam najpierw z chłopakiem i naszą Dyniusią do Jeleniej Góry, do babci mego mena, gdzie trafiliśmy akurat na targ staroci. Przywiozłam z niego piękną metalową pocztówkę z pin up girl, oraz metalową puszkę na skarbę z pinupką. Któregoś dnia dam zdjęcia :) Następnego dnia pojechaliśmy do Grodnicy, wsi która ma ok 30 mieszkańców i jest bardzo blisko granicy czeskiej więc nawet zasięgu nie mieliśmy : ) Weekend więc spędziliśmy bez komórek i internetu, internet mieliśmy ale nie chcieliśmy z niego korzystać. Zrobiliśmy ognisko, grila, pojechaliśmy nad jezioro i spacerowaliśmy po lesie. Budził nas kogut a przez całe popołudnie na podwórku królowały gęsi, a Dynia goniła małe kurczaki za co też Dynie goniła mama kurza. Było cudownie ! z dala od fałszywych zawistnych ludzi, problemów, opłat tych wszystkich śmierdzących spraw dzięki, którym dorosłe życie nie jest takie fajne jak dziecięce. Odpoczynek niesamowity od zgiełku miasta i aż dziwnie wrócić do zatłoczonego Wrocławia...

Nabrałam jednak trochę sił do sesji, zebrałam materiał do stylizacji, więc trzeba działać co by przed zimą jeszcze coś popracować. Zimą pewnie będę zbierała nowe sukienki na sezon : ) Sukienki pokażę niedługo przepiękne tanio kupione bo nie kupuję już hell bunnowskich cacek i ze szpilkami sobie odpuściłam, jak pisałam kilka tygodni temu tak zostało : ) Nadal czerpie przyjemność z odnajdywania perełek za grosze aukcji allegro i lumpeksów.

A dzisiaj pokażę sukienkę, którą mam z wymiany na szafa.pl, na sukienkę wymieniłam się z taką miłą szafowiczką co teraz znajomą mą jest in real i dobrze jej się wiedzie w czeskiej krainie, Pozdrowionka dla Swingin !
Sukienkę ubieram na co dzień, torebkę mam już ponad dwa lata i dalej ją lubię, to moja jedyna torebka w panterkę o dziwo. Butów oczywiście na co dzień nie noszę, ale to kultowy model Iron Fista, którego grzechem byłoby nie mieć. Różyczka czerwona obowiązkowa w szafie każdej współczesnej dziewczyny w klimacie.







*Sukienka
marka: H&M - gdyby ktos miał czerwoną lub białą kupię!
cena: wymiana
*Buty
marka: Iron fist
cena : ok 160 zł
*Kwiat
marka: H&M
cena: 6,90
*Torebka
marka: Living Dead Souls
cena: 99.90


zdjęcia : Katarzyna Mopka Balcerzak :)